Calineczka

Calineczka - Hans Christian Andersen Calineczka jest ciekawą baśnią, jednak nie należy do moich ulubionych... Fajnie się ją czyta, ale chyba jednak nie ten temat... Mimo wszystko ciągle uważam Andersena za mistrza baśni... Tym razem baśń opowiada o dziewczynce imieniem Calineczka... Imię wzięło się od wzrostu jednego cala... Jeśli była szczęśliwa była bardzo pogodną i wspaniałą dziewczynką... Lecz jej szczęście zostało zachwiane przez liczne porwania, by musiała kogoś poślubić... Lecz zawsze z opresji ktoś ją wybawiał za co się potrafiła odwdzięczyć.. Calineczka była dobrą dziewczynką... Gdy tylko mogła niosła pomoc innym... I tak poznała się z Jaskółką, którą opiekowała się przez zimę, a ta w dowód wdzięczności uratowała ją przed kolejnym nieszczęśliwym za mąż pójściem, a na dodatek prowadząc ją do szczęścia... Utwór jest ciekawy, ale tematyka taka dziewczęca... Gdyby ten utwór nie był czytany przeze mnie tak wcześnie to może moje stanowisko byłoby inne, a tak stało jak się stało... Mimo wszystko polecam, bo z Baśni Andersena naprawdę można się sporo nauczyć...