Toń - Marta Kisiel

            Marta Kisiel-Małecka potrafi namieszać. Osiem dni temu światło dzienne ujrzało wznowienie książki „Nomen Omen”, będącą drugą częścią Cyklu wrocławskiego (pierwsze wydanie było z 2014 roku). Za dwadzieścia dni do księgarń trafią „Oczy uroczne”, będące trzecią częścią cyklu Dożywocie. Ja natomiast opowiem Wam o książce „Toń”, która jest pierwszą częścią Cyklu wrocławskiego. Książka swą premierę miała w maju 2018 podczas Targów Książki w Warszawie, podczas których zakupiłem ją, notabene w obecności premiera Mateusza Morawiackiego.

              Książka zaczyna się sławetnymi już słowami: „Ciało Mądrzywołka wypłynęło o świcie”.  Łatwo się domyślić, że mamy do czynienia ze zwłokami, a co za tym idzie z kryminałem. Ale nie jest to taki zwyczajny kryminał, lecz kryminał z elementami nadprzyrodzonymi. Lecz zanim dojdzie do zabójstwa to poznajemy główne bohaterki powieści: siostry Stern oraz ich ciotkę, która budzi w dziewczynach grozę. Jednak mimo strachu przed ciotką siostry postąpiły nieroztropnie łamiąc reguły panujące w ich mieszkaniu. W konsekwencji tego uruchamia się lawina wydarzeń, która nie pozwala oderwać się od lektury. Dodatkowo w książce pojawiają się siostry Bolesne, które spajają Nomen Omen z Tonią.

             Ci, którzy znają Martę Kisiel i środowisko blogerskie od razu wychwycą, że w książce pojawiają się osoby znane z blogosfery. Są to mianowicie wspomniany już Mądrzywołek a także Jan O., prowadzący antykwariat Oculus. Jej to miły ukłon w stronę czytelników, których ałtorka dobrze zna.

            Opowiedziana historia jest momentami makabryczna. Pojawia się w niej chciwość, a wraz z nią pojawia się krew, coraz więcej krwi. Oczywiście nie jest to historia taka, jaką poznaliśmy w Dożywociu. Tutaj jest bardziej poważnie, jest mowa o cierpieniu, lęku. Nie brakuje rzecz jasna sytuacji wesołych, jednak tych poważnych jest więcej.

            Oczywiście chcę Wam polecić „Toń” z całego serca. Mnie przeczytanie tych 316 stron zajęło cztery dni i pięć posiedzeń, co daje 79 stron na dzień oraz 63 strony na posiedzenie. Jak widać jest to wynik zdecydowanie dobry.

 

Ocena: 9/10

 

https://www.facebook.com/czytamnatronie/