Metamorfeusz, czyli magiczny kasztan - Krystyna Jakóbczyk

            Już nie pamiętam, jakim sposobem w naszym domu znalazła się książka pt. „Metamorfeusz, czyli magiczny kasztan”, autorstwa pani Krystyny Jakóbczyk, wydana nakładem wydawnictwa Zysk i spółka, uzupełniona ilustracjami pani Krystyny Łuczak.

            Opis, tej wydanej w 2006 książki, wydał nam się ciekawy, kiedy sprowadzaliśmy ją do domu, ale jak ją zacząłem czytać doszedłem do wniosku, że jest to książka typowo młodzieżowa. Jako, że literaturę młodzieżową czytałem ponad 20 lat temu, to nie mogłem się odnaleźć w trakcie czytania Metamorfeusza.

            Książka opowiada o 12-letniej Barbarze Korczyńskiej, która nie akceptuje sama siebie. Wówczas znajduje tytułowy magiczny kasztan, dzięki któremu zmienia całkowicie swój wygląd. Oczywiście chce ona wyglądać jak najbardziej lubiana dziewczyna w klasie. Z możliwości kasztanu korzystają także rodzice Basi, zmieniając siebie. Wszyscy początkowo są szczęśliwi z dokonanych zmian, jednak na każdym kroku sytuacja zaczyna się komplikować.

            Na czym polegają te komplikacje i jak ostatecznie zakończą się przygody rodziny Korczyńskich dowiecie się z lektury tej książki. Ma ona pewne przesłanie, ale dla mnie dorosłego czytelnika była ona nieco naiwna. Można wyczuć, że książka jest kierowana do ludzi bardzo młodych. Jednak, jeśli macie ochotę sprawdźcie sami czy Wam przypadnie do gustu.

            „Metamorfeusz…” ma blisko 240 stron, które przeczytałem w ciągu czterech dni i czterech posiedzeń, co daje po 60 stron na dzień oraz na posiedzenie. W porównaniu z innymi książkami jest to wynik raczej średni w porównaniu z innymi książkami czytanymi na tronie.

 

Ocena: 3/10

 

https://www.facebook.com/czytamnatronie